Czytaliście kiedyś książkę, która za nic w świecie nie chciała zostać przeczytana? Bo my tak:) Nie było łatwo. Książka broniła się każdą stroną, akapitem i literką. Musieliśmy ją mocno trzymać, bo wyrywała się na wolność. Parzyła w palce, lub groziła ich obcięciem. Ukrywała części zdań. Albo zmniejszała tekst. To nic ciekawego dla dorosłych, których już dogoniła dalekowzroczność;) Książka ta potrafi wymyślać nowe wyrazy, a jedne literki ukradkiem wymieniać na inne.
A wszystko to, kiedy już zapakujemy nasze dziecko pod kołdrę i tak naprawdę chcemy czytaniem ukołysać je do snu. Wypróbowaliście tę metodę? Zwykle działa? Nie tutaj:)
Co gorsza, gdy dziecko już przysypia i możemy skończyć czytać i zgasić światło… książka ma swoje zdanie na ten temat.
Polecamy bardzo mocno. Nie jest to obszerna pozycja, ale każda strona jest świetną zabawą i dla dzieci, i dla dorosłych. Niemniej: czytacie na własne ryzyko:)
Tytuł: „Książka,
która nie chciała być czytana”
Autor: David Sundin
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Przedział wiekowy: 3 + ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz